Asystent rosyjskiego dyktatora Władimira Putina ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow skomentował transkrypty swoich rozmów telefonicznych ze specjalnym przedstawicielem prezydenta USA Steve'em Witkoffem i innym doradcą lidera Rosji Kiryłem Dmitrijewem, które opublikowało wydawnictwo Bloomberg.
Jak przekazuje "Chwyla", poinformował o tym rosyjskim mediom.
W przeciwieństwie do Dmitrijewa, który nazwał opublikowany transkrypt jego rozmowy z Uszakowem fałszywką, asystent Putina nie zaprzeczył faktowi komunikacji z Witkoffem.
"Rozmawiam z Witkoffem dość często, ale istota rozmów - mają one poufny charakter - nie komentuję. I nikt nie powinien komentować. Ktoś wycieka, ktoś podsłuchuje. Ale nie my" - powiedział Uszakow.
Jednocześnie oświadczył, że rzekomo ktoś próbuje przeszkodzić w "poprawie stosunków" między Rosją a USA, publikując te rozmowy.
"Mało prawdopodobne, aby robiono to w celu poprawy stosunków, które są obecnie budowane. Są budowane z trudem. Są budowane m.in. poprzez kontakty tego rodzaju" - zauważył kremlowski urzędnik.
Uszakow potwierdził również, że zgodnie z wstępnym porozumieniem, w przyszłym tygodniu do Moskwy ma przylecieć Witkoff wraz z szeregiem przedstawicieli administracji prezydenta USA.
Tymczasem Dmitrijew nazwał publikację Bloomberga fałszywką. Przedstawiciel prezydenta Rosji oświadczył, że "podżegacze wojny" próbują zakłócić proces pokojowy, publikując takie materiały.
Warto zauważyć, że członek Izby Reprezentantów USA z ramienia Demokratów Ted Lieu skomentował wyciek transkryptu rozmowy specjalnego wysłannika Białego Domu Steve'a Witkoffa z asystentem Putina Uszakowem.
"Prawdziwy zdrajca. Steve Witkoff powinien pracować dla Stanów Zjednoczonych, a nie dla Rosji" - podkreślił kongresman.
Z kolei były ambasador USA w Rosji Michael McFaul nazwał wyciek transkryptu rozmowy specjalnego wysłannika Białego Domu Steve'a Witkoffa z asystentem Putina Uszakowem "szokiem" i podkreślił, że przedstawiciele rządu USA powinni promować interesy Ameryki.
"Po prostu szokujące. Telefon Trumpa i Putina przerwał impet, który mieli Ukraińcy przed spotkaniem z Zełenskim w ten piątek. Zadaniem wszystkich zajmujących stanowiska związane z bezpieczeństwem narodowym w rządzie USA jest promowanie amerykańskich interesów narodowych, a nie interesów innych krajów. Tym bardziej nie interesów barbarzyńskich imperialnych podżegaczy wojennych, takich jak Putin" - napisał McFaul.
Zauważmy, że Bloomberg wcześniej opublikował transkrypt rozmowy Witkoffa i Uszakowa, która odbyła się w październiku. Podczas rozmowy amerykański urzędnik doradzał Kremlowi, jak za pomocą pochlebstw zaproponować prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi plan pokojowy dotyczący Ukrainy. Ta rozmowa poprzedziła skandaliczny "plan pokojowy Trumpa" składający się z 28 punktów.