USA i Ukraina poinformowały o postępach w negocjacjach dotyczących planu pokojowego po spotkaniu w Genewie, jednak Kijów i europejscy sojusznicy ostrzegają o kluczowych rozbieżnościach, które pozostają. Według Financial Times plan skrócono z 28 do 19 punktów.
Sekretarz stanu USA Marco Rubio oświadczył dziennikarzom po negocjacjach, że osiągnięto "ogromny" postęp. "Jestem bardzo optymistyczny, że osiągniemy to w bardzo rozsądnym okresie czasu" - dodał. Jednocześnie zastrzegł: "Nie chcę ogłaszać zwycięstwa ani ostateczności. Jest jeszcze praca do wykonania".
Według informacji FT powołujących się na źródła dobrze poinformowane, w wyniku negocjacji w niedzielę plan skrócono do 19 punktów z początkowych 28. Bloomberg podaje szczegóły tego procesu: doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego osiągnęli znaczący postęp w skróceniu początkowego planu do mniejszej listy kluczowych punktów dla jak najszybszego osiągnięcia zawieszenia broni. Inne punkty zostały wykluczone na ten moment i będą opracowane w oddzielnych dokumentach do późniejszych negocjacji.
Urzędnicy europejscy, według Bloomberga, wyrazili optymizm, że ostatnia wersja nie wspomina już o planie dotyczącym 100 mld dolarów zamrożonych rosyjskich aktywów przeznaczonych na odbudowę pod kierownictwem USA. Początkowa propozycja przewidywała, że USA otrzymają 50% zysków, a niewydane zamrożone aktywa trafią do amerykańsko-rosyjskiego funduszu inwestycyjnego.
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz pozytywnie ocenił spotkanie w Genewie, ale ostrzegł: "Ukraina nie powinna być zmuszana do jednostronnych ustępstw terytorialnych - Ukraina musi również mieć możliwość skutecznej obrony przed agresją".
Ihor Brusyło, zastępca szefa Biura Prezydenta Ukrainy, oświadczył Bloomberg Television, że wszelkie dyskusje dotyczące kwestii terytorialnych, które są kluczowe dla potencjalnego porozumienia, prawdopodobnie będą rozstrzygane na spotkaniu prezydentów Ukrainy i USA. Odnośnie członkostwa Ukrainy w NATO Brusyło podkreślił: nie zostało ono zdjęte z porządku obrad i "jest jednym z warunków, który może być gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".
Zełenski oświadczył w poniedziałek, że negocjacje osiągnęły "krytyczny moment" i zauważył, że dyskusje dotyczące terytorium i suwerenności będą trudne. "Putin chce prawnego uznania tego, co ukradł - złamać zasady integralności terytorialnej i suwerenności - i to jest główny problem" - powiedział ukraiński przywódca w wystąpieniu rozpowszechnionym przez jego biuro.
Andrij Jermak, szef Biura Prezydenta, oświadczył, że ukraińscy i amerykańscy negocjatorzy przygotowali "zaktualizowany i doprecyzowany dokument ramowy o pokoju" w Szwajcarii. Każde porozumienie będzie wymagało zatwierdzenia przez Zełenskiego, Trumpa i Putina.
Donald Trump w poniedziałek zasugerował w swoim portalu społecznościowym Truth Social możliwy postęp: "Czy naprawdę możliwe jest, że następuje duży postęp w negocjacjach pokojowych między Rosją a Ukrainą??? Nie wierzcie, dopóki nie zobaczycie, ale może się wydarzyć coś dobrego".
Rubio po spotkaniu w Genewie zauważył, że zaproponowany przez Trumpa termin ostateczny 27 listopada dla uzyskania poparcia planu od Ukrainy nie jest sztywny i może zostać przesunięty na przyszły tydzień.
Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy Putina, oświadczył, że Moskwa nie otrzymała oficjalnych informacji o wynikach negocjacji w Genewie. Konkretnych ustaleń dotyczących spotkania USA i Rosji w sprawie planu pokojowego na razie nie ma.
Ukraińskie euroobligacje denominowane w dolarach z terminem zapadalności w 2029 roku wzrosły do najwyższego poziomu od lutego, prowadząc wzrost wśród długu rynków wschodzących w poniedziałek na tle postępów w negocjacjach.
Negocjacje w Genewie 23 listopada stały się kulminacją napięcie wypełnionego tygodnia dyplomatycznego wokół 28-punktowego planu pokojowego, który prezydent USA Donald Trump zatwierdził już 19 listopada. Plan był opracowywany przez specjalnego wysłannika Steve'a Witkoffa w konsultacjach z rosyjskim emisariuszem Kiryłem Dmitrijewem, a w jego kształtowaniu brali udział wiceprezydent J.D. Vance, sekretarz stanu Marco Rubio i zięć prezydenta Jared Kushner. Trump wyznaczył ultimatywny termin do 27 listopada na przyjęcie przez Ukrainę tego planu, grożąc przerwaniem wymiany danych wywiadowczych i dostaw uzbrojenia.
W odpowiedzi na amerykańską inicjatywę Unia Europejska przygotowała alternatywny plan składający się z 24 punktów, który przedstawiono na negocjacjach w Genewie. Dokument europejski zasadniczo różni się od amerykańskiego: przewiduje negocjacje terytorialne według obecnej linii starć bojowych, bez wymagań wobec Ukrainy dotyczących ustępstw terytorialnych, nie zawiera ograniczeń co do liczebności Sił Zbrojnych Ukrainy ani przemysłu obronnego, a także gwarantuje prawnie umocowane gwarancje bezpieczeństwa analogiczne do artykułu 5 Karty NATO. Ponadto ostatnia wersja planu, według Reutersa, nie zawiera już przepisów dotyczących 100 mld dolarów zamrożonych rosyjskich aktywów.
Analityk Jurij Romanenko w rozbudowanej analizie sytuacji zauważa, że plan był tworzony bez konsultacji nie tylko z Kijowem i Europejczykami, ale także bez wiedzy części urzędników Białego Domu i Departamentu Stanu. Rosyjski dyktator Władimir Putin 21 listopada oświadczył o otrzymaniu 28-punktowego planu, nazywając go "zmodernizowaną wersją" poprzednich ustaleń, choć przyznał, że "merytorycznie ten tekst nie jest z nami omawiany".